W ciągu 3-4 lat czterokrotnie wzrosła liczba pacjentek przyjeżdżających z zagranicy na zabiegi in vitro
Pacjentki z zagranicy w swoich krajach często nie mogą liczyć na równie wysoki poziom usług medycznych w zakresie leczenia niepłodności, dlatego decydują się skorzystać z leczenia w Polsce. Tutaj trafiają pod opiekę wyspecjalizowanych i doświadczonych lekarzy oraz embriologów, którzy dysponują nowoczesnym sprzętem medycznym. Nie bez znaczenia pozostaje kwestia finansowa, bowiem cena zabiegów in vitro w Polsce jest nawet trzykrotnie niższa niż w niektórych krajach Europy Zachodniej.
Polskie kliniki zapewniają pacjentom kompleksową diagnostykę i leczenie niepłodności z zastosowaniem najbardziej zaawansowanych technologii medycyny rozrodu, w tym zapłodnienia in vitro. Oferowane są również szerokie usługi z zakresu ginekologii i położnictwa. Specjaliści pracują na nowoczesnym sprzęcie medycznym, taki samym, jakim posługują się uznane kliniki na Zachodzie.
– W ciągu ostatnich 3–4 lat liczba pacjentek przyjeżdżających z zagranicy, by wykonać w Polsce in vitro, wzrosła mniej więcej czterokrotnie. Jest dosyć duże zainteresowanie pacjentek z Europy Wschodniej, a także z Wielkiej Brytanii i z krajów skandynawskich – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Ireneusz Niedużak, ginekolog z Kliniki Bocian.
W Klinice Bocian, która jest jedną z wiodących placówek leczenia niepłodności w Polsce, ze specjalistycznych zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego dających szansę na ciążę dotychczas skorzystały kobiety starające się o dziecko z blisko 15 krajów, zwłaszcza z Europy Wschodniej, w tym z Białorusi, Rosji, Litwy i Ukrainy.
– Pierwsza wizyta najczęściej wiąże się z dwu- czy trzygodzinnym oczekiwaniem na wynik. Jeśli wszystko jest w porządku od strony medycznej, to możemy od razu rozpocząć leczenie. Potem spotykamy się z pacjentką po tygodniu. Później ewentualnie są 2–3, a może jedna wizyta, zależy już od naszego sposobu postępowania. Cała procedura niejednokrotnie trwa około dwóch tygodni i to jest koniec leczenia, wtedy pacjentka wraca do siebie – tłumaczy dr Ireneusz Niedużak.
Pacjentki z zagranicy niejednokrotnie kierują również względami ekonomicznymi. Koszt jednego cyklu in vitro bez refundacji w prywatnej polskiej klinice to ok. 10 tys. zł. Dla porównania w Wielkiej Brytanii cena jednego takiego zabiegu może się kształtować na poziomie ok. 30 tys. zł, w Stanach Zjednoczonych natomiast na poziomie ok. 40 tys. zł.
– Nie tylko w krajach Europy Wschodniej, lecz także w Polsce jest coraz większy problem z niepłodnością, dotyczy to także młodych par, więc na pewno będzie rosło zainteresowanie tymi usługami medycznymi – mówi dr Ireneusz Niedużak.
Polskie placówki zakładają dalszy rozwój usług medycznych dla pacjentów z zagranicy. W tym roku Klinika Bocian planuje przeprowadzić około 300 procedur in vitro wśród zagranicznych pacjentek.
Z pobytów zagranicznych pacjentów w Polsce poza sektorem usług medycznych korzystają również firmy związane z szeroko pojętą branżą turystyczną, bowiem cudzoziemcy coraz częściej też wiążą leczenie z wypoczynkiem. Pacjenci rezerwują pobyty w hotelach, odwiedzają restauracje, w wolnych chwilach zwiedzają atrakcje turystyczne, poznają lepiej Polskę. Jest to okazja do promocji kraju i kreowania pozytywnego wizerunku Polski za granicą.
Może to Ci się spodoba
80 proc. Polaków skarży się na ból pleców. Instruktorzy zalecają im jogę dla kręgosłupa
Osiem godzin w pracy w pozycji siedzącej, odpoczynek przed telewizorem, częste korzystanie z samochodu i dźwiganie zakupów mogą skutkować uciążliwymi bólami pleców. Z tym problemem może się zmagać nawet 8 na 10 Polaków. Zdaniem
Kobiety powinny zadbać najpierw o swoją psychikę, a dopiero potem o urodę
Zdaniem Krzysztofa Gojdzia zabiegi medycyny estetycznej nie pomogą paniom, które nie kochają siebie. O tym, jak dbać o siebie zarówno w zakresie zabiegów i diety, jak i dobrego samopoczucia, lekarz zamierza pisać na założonym niedawno blogu.
Nowoczesne terapie stosowane przed chemioterapią mogą wydłużyć życie pacjentów o 4 lata
W Polsce stale wzrasta zachorowalność na raka prostaty. Jeszcze w 2012 roku choroba ta diagnozowana była u 11 tys. mężczyzn, obecnie już u blisko 16 tys. Walkę z rakiem przegrywa blisko 30
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!