Kocham ruch. Do ostatnich miesięcy ciąży czynnie trenowałam jeździectwo
Macierzyństwo nie zakończyło sportowej pasji Anny Powierzy. Aktorka do ostatnich miesięcy ciąży czynnie uprawiała jeździectwo. Po urodzeniu córki bardzo szybko wróciła natomiast do ukochanego sportu. Gwiazda twierdzi, że od dziecka była bardzo aktywna fizycznie i fakt, że została matką, nic w tym zakresie nie zmienił.
Anna Powierza od dziecka jest wielką miłośniczką koni. Jako 11-latka zaczęła uprawiać jeździectwo, a sport ten do dziś stanowi jej największą życiową pasję. Aktorka ma dwa konie: Emila i Ciosa, nazywanego Ciastkiem, które trzyma w podwarszawskiej stajni. Z jazdy konnej gwiazda serialu „Klan” nie zrezygnowała nawet po zajściu w ciążę.
– Jestem wielką pasjonatką jeździectwa, w związku z tym do naprawdę ostatnich miesięcy ciąży jeszcze czynnie trenowałam – mówi Anna Powierza agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka twierdzi, że w ostatnich tygodniach ciąży i po urodzeniu dziecka nie mogła się doczekać powrotu do swojej sportowej pasji. Bardzo szybko po porodzie ponownie wsiadła na konia, wróciła także do innych aktywności fizycznych.
– Taryfy ulgowej chyba nie było w ogóle w ani jednym momencie – mówi Anna Powierza.
Gwiazda „Klanu” bywa w stajni kilka razy w tygodniu. Zazwyczaj zabiera ze sobą swoją córeczkę.
– Po prostu kocham ruch, całe życie byłam aktywna. I fakt, że urodziłam dziecko, w niczym mnie nie zmienił – mówi Anna Powierza.
Aktorka urodziła swoje pierwsze dziecko, córeczkę o imieniu Hania, w marcu 2014 roku.
Może to Ci się spodoba
Amatorzy mają coś, czego im zazdrości każdy kucharz – swobodę
Polacy coraz chętniej otwierają swoje kuchnie przed znajomymi i umawiają się na wspólne gotowanie. Home cooking dla przyjemności, bez pośpiechu i poczucia obowiązku staje się w Polsce coraz silniejszym trendem. Znajomi spotykają się po
Hejtuje szary Kowalski, z wielkim brzuchem, który nigdzie nie był i nic nie widział
Wicemister Polski 2015 lubi konstruktywną krytykę, motywuje go ona bowiem do pracy nad sobą. Nie przejmuje się natomiast opiniami internetowych hejterów. Uważa, że hejterzy to zakompleksieni ludzie, którzy nie mają pojęcia
Jestem świadoma tego, że świetnie wyglądam. Metryka to rzecz umowna
Jestem szczęśliwa i mam fantastyczna energię – mówi Urszula Dudziak. Twierdzi, że jest obecnie na bardzo dobrym etapie życia – ma w sobie młodzieńczą pasję i mądrość dojrzałej kobiety. Wciąż uczy się nowych rzeczy,
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!