Na czerwonym dywanie trzeba być na wszystko przygotowanym
Dziennikarka rzadko pokazuje się na imprezach show-biznesowych. Twierdzi, że nie ma nic przeciwko tego typu wyjściom, przygotowanie się do nich wymaga jednak sporo czasu. Trzeba bowiem wyglądać perfekcyjnie.
Alicja Resich-Modlińska od początku kariery medialnej w latach 70. uchodziła za ikonę stylu. Ubierała się wówczas z klasyczną, nieco zachowawczą elegancją, a w jej szafie już wtedy dominowały uwielbiane do dziś garnitury w stonowanych kolorach. Obecnie gwiazda określa swój styl ubierania jako złamaną elegancję.
– Zawsze staram się mieć jakiś akcent luźny, ale lubię oczywiście dobrze skrojone sukienki, niezbyt obcisłe, wygodne, i garnitury, to jest moja miłość – mówi dziennikarka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazdę rzadko można zobaczyć w sportowej stylizacji. Nie ukrywa jednak, że od czasu do czasu, zwłaszcza w domu, zdarza jej się włożyć także dres. Twierdzi, że ta część garderoby od wielu lat jest jej bardzo bliska.
– Całe życie uprawiam sport, jestem byłą wyczynową tenisistką i to zostaje – mówi Alicja Resich-Modlińska.
Na duże imprezy branżowe gwiazda najchętniej wybiera sukienki, zawsze o długości za kolano lub maxi. Lubi stonowane kolory, takie jak czerń czy ciemna zieleń. Na czerwonym dywanie można ją jednak spotkać dość rzadko. Dziennikarka twierdzi, że pracuje w show-biznesie na tyle długo, że obecnie stara się jak najmniej bywać na imprezach.
– Nie dlatego, że nie lubię, ale to jednak wymaga sporo czasu, żeby się przygotować, dobrze wiem, czym się kończą te zdjęcia, więc trzeba być na wszystko przygotowanym – mówi Alicja Resich-Modlińska.
Dziennikarka jest jednak stałym gościem na pokazach duetu Bizuu, z jedną z projektantek łączą ją bowiem więzy rodzinne. Na te okazje zawsze wybiera sukienkę projektu Blanki Jordan i Zuzanny Wachowiak.
Może to Ci się spodoba
Jak na warunki show-biznesowe mam bardzo mało szpilek. Wolę bardziej wygodne buty
Prezenterka stawia na wygodę. Na co dzień najchętniej zakłada dżinsy i sportowe buty. Nie przepada za szpilkami i ma zaledwie kilka par. Twierdzi, że jej słabą stroną są spontaniczne decyzje zakupowe –
Trzeba być w kontakcie z modą, ze zmieniającymi się trendami
Prezenterka stara się ubierać zgodnie z obowiązującymi trendami. Twierdzi, że często reprezentuje klienta, dla którego pracuje, musi więc wyglądać nieskazitelnie. Nie ukrywa, że nie zna się na modzie, dlatego korzysta z pomocy stylistów i projektantów.
Mama uważa, że sukienki powinny być kobiece i seksowne
Gwiazda nie ukrywa, że często korzysta z pomocy mamy, nie jest jednak łatwą klientką. Potrzebę posiadania sukienki zgłasza dość późno, zmienia projekt w ostatniej chwili lub nie pojawia się na przymiarki. Teresa Rosati lubi zmysłowe,
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!