Kiedyś miałam kompleksy. Teraz śmieję się, jaka byłam głupia
Aktorka dba o sylwetkę, ale z umiarem. Od czasu do czasu pozwala sobie nawet na kaloryczne posiłki typu fast food. Gwiazda twierdzi, że życie jest zbyt krótkie, by tracić czas na kompleksy. Nie ukrywa jednak, że jako młoda dziewczyna bardzo przejmowała się swoim wyglądem.
Olga Borys nigdy nie miała problemów z utrzymaniem prawidłowej wagi, choć nie należy do kobiet obsesyjnie dbających o sylwetkę. Twierdzi, że jej idealna figura to efekt wielu połączonych działań, m.in. diety i sportu. Aktorka ćwiczy jogę, od niedawna próbuje swoich sił także w tańcu.
– Zaczęłam robić ćwiczenia na rurze, jest to wykańczające i mam kilka siniaków – mówi Olga Borys agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda stara się również zdrowo odżywiać, choć nie katuje się restrykcyjnymi dietami. Zazwyczaj trzyma się zdrowych nawyków, jeśli jednak czuje, że jej organizm tego potrzebuje, pozwala sobie nawet na tak kaloryczne jedzenie jak fast food. Stara się jednak robić to jak najrzadziej, zdaje sobie bowiem sprawę ze szkodliwości tego typu żywności.
– Nie terroryzuję się, ponieważ może to doprowadzić tylko do złego, ale dyscyplina jest. Jeżeli mam ochotę na obrzydliwy fast food, bo czuję, że dzięki niemu podskoczą mi endorfiny, to sobie pozwalam – mówi Olga Borys.
Aktorka zapewnia, że nie ma kompleksów związanych z wyglądem. Nie ukrywa jednak, że jako bardzo młoda dziewczyna dostrzegała w sobie niedoskonałości i bardzo się nimi przejmowała.
– Teraz się z tego śmieję, jak byłam głupia, czym zawracałam sobie głowę. Życie jest takie piękne i takie krótkie – mówi Olga Borys.
Może to Ci się spodoba
Liczba zachorowań na czerniaka skóry podwoiła się w ciągu 10 lat
Polacy wiedzą, czym jest czerniak, ale się nie badają. 85 proc. przyznaje, że nie odwiedzili lekarza nawet, gdy wykryli u siebie podejrzaną zmianę na skórze. Późna wykrywalność to jedna z przyczyn wysokiej umieralności
Diagnoza genetycznych chorób dziecięcych znacznie krótsza dzięki nowej metodzie badań
Metoda sekwencjonowania nowej generacji pozwala jednocześnie przeanalizować wszystkie geny potencjalnie odpowiedzialne za chorobę, która jest podejrzewana przez lekarza. Dzięki temu możliwe jest szybsze wykrycie dziecięcych chorób genetycznych i wdrożenie odpowiedniego leczenia. – Dotychczas
Rak prostaty co roku wykrywany jest u 9 tys. mężczyzn. Chorych będzie przybywać
Lekarze alarmują, że w związku ze starzeniem się społeczeństwa w najbliższych latach zachorowań na raka prostaty będzie coraz więcej. Problem w tym, że mężczyźni często wstydzą się mówić o swoich dolegliwościach i zwlekają z pójściem do
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!