Ukształtowałam swoje ciało tak, jak ja chciałam, a nie tak, jak chciał cukier czy tłuszcz
Aktorka systematycznie ćwiczy, aby długo cieszyć się szczupłą sylwetką i zdrowiem. Twierdzi, że o jej dobrej formie decyduje dbałość o ciało i szczęśliwe życie. Zapewnia, że rodzina, piękny dom i praca, którą lubi, to wszystko, czego potrzebuje, by czuć się kobietą spełnioną i zadowoloną z życia.
Bożena Dykiel w sierpniu tego roku skończy 68 lat, mimo to zachwyca świetną figurą i samopoczuciem. Twierdzi, że chce pokazać wszystkim Polkom, że dojrzała kobieta może być w dobrej formie. Zapewnia też, że ona sama zawdzięcza to przede wszystkim udanemu życiu zawodowemu i prywatnemu, a także mądrości, jakiej nabiera się z wiekiem.
– Kobieta dojrzała tak jak ja wie więcej, umie więcej, jeżeli życie ma spełnione tak jak ja, że mam zdrowego męża, mam zdrowe córki, mam czwórkę zdrowych wnuków, to czego chcieć więcej na świecie – mówi Bożena Dykiel agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda serialu „Na Wspólnej” twierdzi, że o jej szczęściu decyduje udana rodzina, praca, którą lubi, i piękny dom z ogrodem w podwarszawskim Izabelinie. W domu tym chętnie gromadzi się cała rodzina, a aktorka chętnie podejmuje gości dobrym jedzeniem. Aktorka nie zapomina też o aktywności fizycznej.
– Dbam o siebie, codziennie ćwiczę, więc ukształtowałam swoje ciało tak, jak ja chcę, a nie tak, jak chciał cukier czy tłuszcz –mówi Bożena Dykiel.
Aktorka ćwiczy codziennie przez minimum 20–30 minut, dzięki czemu zachowuje sprężyste ciało i nie ma problemu ze stawami. Lubi zwłaszcza stretching. Gwiazda twierdzi, że życie, które prowadzi, całkowicie ją satysfakcjonuje i nie potrzebuje niczego więcej, by czuć się szczęśliwą.
– Czy ja potrzebuję mieć jakieś miliony? Nie, ja potrzebuję mieć po prostu miłość i szczęście wokół siebie, a to mam – mówi Bożena Dykiel.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!